poniedziałek, 5 września 2011

Sterydy w dawnych czasach

Kulturyści z dawnych czasów brali takie ilości ,które obecnie uznawałoby się za śmiesznie małe. Naprawde śmiesznie!. Historyjkę o tym ,jak konserwatywni byli kulturyści tamtych czasów opowiadałem już przedtem. We wczesnych latach 60,na piętrze Vince Gym w północnym Hollywodzie miało miejsce spotkanie. Obecni byli: Larry Scott, Don Howorth, Bill McArdle, Gene Mozee i inny czołowy kulturysta, który od czasu do czasu tam trenował. Spotkanie miało na celu podjęcie decyzji, czy zwiększenie ilości Dianabolu z 5mg do 10mg będzie bezpieczne. Sterydy w tamtych czasach były czymś tak nowym ,że nikt niewiedział jakie są własciwe dawki dla kulturystów ,gdyż zostały one opracowane do leczenia chorób, a nie dla zdrowych kulturystów. Po duskusji podjęto wkońcu postanowienie ,że niektórzy z obecnych podejmą ryzyko brania 10mg, i to była dawka, którą brał Larry Scott wtedy, gdy wygrał Mr.Olympia w 1965roku. I mam tu na myśli całkowitą liczbę wszystkich anabolików jakie brał-10mg Dianabolu dziennie. Nikt niemiał wtedy zielonego pojęcia o łączeniu w zestawy. Wiem że Larry niebędzie miał mi za złe opowiedzenie tej anegdoty, gdyż sam o niej pisze w swoich książkach i opowiada na seminariach.
Już w roku 1958 Bill Pearl eksperymentował z braniem 30mg Nilevaru dziennie. Chociaż przybrał 15kilogramów w trzy miesiące ,nieczuł się zdrowo(bardzo toksyczny steryd), więc przestał. Naprawde niewiem kto był pierwszym kulturystą który zaczął łączyć środki doustne z zastrzykami. Zgaduje że któregoś dnia jakaś awanturnicza dusza spróbowała użyć NandroloneDecanoate z D-bolem i.... Opowiedział o tym swoim znajomym i wieść rozeszła się lotem błyskawicy. I wtedy ktoś pomyślał- skoro branie dwóch sterydów razem jest lepsze niż jednego ,co może się zdarzyć, gdy połączy się trzy albo cztery. Tak doszliśmy do lat 70.
Kulturyści lat 70.-i sportowcy wszelkiej innej maści -zdecydownie używali więcej sterydów niż ich poprzednicy z lat 60. A w latach 80 brali więcej niż w 70 itd.
Przychodzi mi na myśl pewna humorystyczna scenka, kiedyś jakiś idiota, w latach 60 użył dawkę Dianabolu tak dużą , że nawet według dzisiejszych standardów wydaje się to niemożliwe. Historyjka ta opisana jest w książce doktora Roberta Kerra- The Practical Use of Anabolic Steroids Witch Athlets. Ten trenujący dla rozrywki kulturysta zjawił się w gabinecie doktora Kerra ,gdyż po kilku tygodniach używania Dianabolu wystąpiły u niego nadzwyczajne objawy uboczne. Doświadczył silnej wysypki, ginekomastii, utraty włosów, w moczu pojawiła się krew. Kerr oczywiści zapytał się go ile Dianaboli bierze. 15dziennie. Kerr niemógł zrozumieć i powiedziałze ,że od brania tylko 15tabletek dziennie przez te kilka tygodni niepowinno dojść do tak silnych objawów ubocznych. Kulturysta potrząsną głową i powiedział "Nie 15tabletek dziennie, ale 15 buteleczek dziennie". Dr Kerr był w szoku, ten głupek brał 7500mg D-bolu dziennie. Ten kulturysta w klubie w którym trenował w LA, rozmawiał ze starszym kolegą i zapytał jak to robi ,ze jest tak duży. Tamten mu odpowiedział ze bierze Dianabol. Ile? 15-dziennie" Padła odpowiedź . Nasz skonsternowany znajomy pomyślał ,że chodzi o 15buteleczek....Chociaż ta opowistka wydaje się niemożliwą , pamiętajmy że w tamtych czasach możnabyło pojechać do Tujuana w Mexyku i kupić Buteleczke 100tab D-bolu za 1dolara. Nawet biorąc 15 buteleczek,ten wariat wydawał tylko 15dolarów dziennie.Podejżewam ,że miał więcej pieniędzy niż rozumu w głowie i więcej krwi w moczu niż inni...
Na ironię , kulturyści dawniej mieli dostęp i mogli kupować orginalne sterydy jak D-dol, Anavar, Winstrol i Nandrolone Decanoate za śmiesznie niską cenę, ale obawa przed negatywnymi skutkami ubocznymi powstrzymywała ich przed używaniem większej ilości . Pamiętam jak Arnold powiedział ,że duży kulturysta powinien brać 25mg Dianabolu dziennie a mały 15mg. Nawet te ilości w tamtych czasach uznawane były za spore.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz