poniedziałek, 5 września 2011

10 najczęstszych błędów przy budowaniu masy mięśniowej

1.Wykonywanie zbyt wielu ćwiczeń izolowanych Ćwiczenie jest dobre do czasu, kiedy twój organizm zaadoptuje się do niego. Zakładając, że użyłeś właściwego obciążenia przez dostateczne długi okres czasu, to wszystkie ćwiczenia mogą zbudować masę mięśniową. Jedne robią to jednak lepiej od innych. Ma to wiele wspólnego z niemieckimi fizjologami skupiającymi się na cesze motorycznej jaką jest siła. Utworzyli oni skalę pobudzenia jednostek motorycznych. I tak ćwiczenia na maszynach dla ustalonej ilości powtórzeń zaangażują mniej jednostek motorycznych niż ćwiczenia z grupy pulley, a te natomiast rekrutują mniej jednostek od ćwiczeń z hantlami. Im więcej trzymasz się tego, do czego byliśmy stworzeni jako zwierzęta ( podnoszenie skał, przenoszenie padliny, generalnie podnoszenie przy pokonywaniu grawitacji), tym jesteś lepszy. To oznacza używanie wolnych ciężarów kosztem maszyn. Wielka, umięśnioną sylwetkę buduje się poprzez wykonywanie przysiadów, pompek na poręczach, podciąganie na drążku i martwe ciągi, a nie poprzez prostowanie ramienia w opadzie tułowia, czy też krzyżowanie linek na wyciągu.

2. Wykonywanie zbyt wielu ćwiczeń na maszynach Remember this motto: “Seven days training on machines makes one week (weak)!” Again, because of the scale of motor unit recruitment, if you are the type who lines up at the gym for the lat pulldown machine, you are not going to grow as fast as the guy slaving away at the chin-up bar. Zapamiętaj to motto: ” Siedmiodniowy trening na maszynach zamyka mój tydzień” (czyni mnie słabszym- gra słów w języku angielskim week(tydzień)- weak (słaby)- dop. tłum). I tak z racji rekrutacji jednostek motorycznych jeśli ćwiczysz ściągając drążek do klatki piersiowej nie będziesz tak szybko rósł, jak ktoś, kto katuje się przy podciąganiu. By zobaczyć jak wiele masy mięśniowej może zostać wypracowane przez człowieka sprawdź Konkurs Mr. Olympia. Autor fotografii: Milos Sarcev

3. Wiara w nonsens nabierania masy ciała ( bulking-up) W tak zwanej Złotej Erze Kulturystyki, kiedy to kulturyści byli znani ze swoich imion ( Arnold, Louie, Sergio), tycie po sezonie, a później redukcja była czymś na porządku dziennym. Poza oczywistymi problemami zdrowotnymi, które towarzyszą nadmiernej ilości tkanki tłuszczowej, tycie jest naprawdę niekorzystnym podejściem do uzyskania twoich celów w zakresie sprawności fizycznej. Oto sześć powodów dla których nie warto tego robić:
4. Spalanie zbyt wielu kalorii poza siłownią. Nie możesz skutecznie nabrać zbyt wiele tkanki mięśniowej jeśli trenujesz cztery razy w tygodniu koszykówkę, wieczory spędzasz na przesiadywaniu i piciu w barach, a na koniec co niedzielę biegasz po plaży. Mój dobry przyjaciel Angus Cooper zdobył brązowy medal w rzucie młotem podczas Igrzysk Wspólnoty Narodów. Miał w zwyczaju powtarzać poemat, który zaczerpnął od Ala Schoterman’a, trenera od przygotowania siłowego PICP 5, Olimpijczyka z 1972 roku oraz trenera Juda Logana- zawodnika konkurencji rzutu młotem:
Fazy Odpoczynku Nigdy nie biegnij, kiedy możesz iść Nigdy nie idź, kiedy możesz jechać Nigdy nie stój, kiedy możesz siedzieć Nigdy nie siedź, kiedy możesz leżeć Nigdy nie leż, kiedy możesz spać

5. Wykonywanie małej ilości powtórzeń w serii Dzięki protokołom na rozwój siły względnej można świetnie zaadoptować system nerwowy, do podnoszenia większych ciężarów, ale z pewnością nie są one najszybszą drogą do wzrostu hipertrofii. Przeplatając cykle 9-12 powtórzeń z cyklami składającymi się z 4-8 powtórzeń uzyskasz szybki przyrost masy mięśniowej. Potreingowa porcja proteiny serwatkowej, L-glutaminy oraz glicyny usprawni regenerację jak również wspomoże wzrost masy mięśniowej.

6. Brak spożycia potreninowych shaków. Spożycie shak’a po sesji treningowej jest niezbędne dla uzyskania wzrostu masy mięśniowej. W rzeczywistości tempo syntezy białka i prawdopodobne zwiększenie tkanki mięśniowej może być podwojone, kiedy białko zostanie spożyte natychmiast po treningu. Naukowcy z University of Connecticut w Storrs dowiedli, że shake białkowo- węglowodanowy pomaga również zwiększyć ilość receptorów testosteronu. Dla tych sportowców, którzy są już mało otłuszczeni, zauważyłem, że najlepsze rezultaty daje mieszanka 4g węglowodanów na 1g białka, która powinna być przyjmowana w ilości 1gr na 1 funt masy ciała po treningu. Zalecam Quadricarb. Suplementacja glutaminą po treningu ułatwia regenerację tkanki mięśniowej, jak również może przyspieszyć resyntezę glikogenu mięśniowego i poziomu glutaminy, które jak wiadomo są niezbędne do utworzenia środowiska anabolicznego i zapobiegania przetrenowaniu. Dodanie glicyny oraz Primal Greens pomaga również obniżyć poziom kortyzolu po treningu.

7. Odwodnienie organizmu Woda jest często jednym z najbardziej zaniedbanych składników. Odwodnienie prowadzi do zwiększonego poziomu kortyzolu; negatywne skutki to wzrost stresu oksydacyjnego w mózgu, jak również wzrost akumulacji tkanki tłuszczowej. Powinieneś pić około 0.6-0.7 uncji wody na każdy funt masy ciała. Tak więc jeśli ważysz 200 funtów, to powinieneś spożyć 120-140 uncji wody na dzień. Łatwym sposobem na upewnienie się, że spożywasz wystarczającą ilość wody jest przygotowanie ranną porą odmierzonej ilości wody do pojemników. Do wieczora wszystkie pojemniki powinny być puste. Rozpoczynając ten protokół wiele osób uświadamia sobie, że przyjmuje w trakcie dnia zaledwie 40 procent ich dziennego zapotrzebowania na wodę. To ćwiczenie jest samo w sobie bardzo edukacyjne. Z praktycznego punktu widzenia, najlepszym wskaźnikiem tego czy jesteś odpowiednio nawodniony będzie poranny mocz, który powinien być klarowny i bezwonny. Jeśli ma on kolor syropu klonowego, zacznij pić więcej wody.

8. Picie napoi stymulujących przez cały czas Stymulanty z racji swej natury wpływają na wzrost kortyzolu. Wszystko dobrze jeśli jesteś w drodze na siłownię i zamierzasz użyć tego ekstra pobudzenia do zwiększenia swojego obciążenia na sesji treningowej. Po skończonym treningu trzymaj się z daleka od kawy i innych napoi z kofeiną. Jedną z najgłupszych rzeczy jaką widziałem w swoim życiu miała miejsce w najlepszej siłowni włoskiej w Toskanii. Miejscowi sięgali po kawę zaraz po treningu! Nic dziwnego, że w trakcie całego tygodnia nie widziałem nikogo, kto mógłby wycisnąć na ławce, bądź wykonać przysiad z ciężarem większym od 80 kg.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz